10 najciekawszych transferów zimowego okna transferowego

Dawno zimowe okienko transferowe nie dostarczyło tylu emocji. Duże nazwiska, wysokie kwoty, klubowe rekordy transferowe. Istne szaleństwo! Zapraszamy na nasze subiektywne podsumowanie tych gorących, styczniowych dni.
1. Paqueta – Piątek (Flamengo – Milan, 35 mln euro; Genoa – Milan, 35 mln euro) – nie możemy rozdzielić tych dwóch transferów. To jak Ci zawodnicy kapitalnie ze sobą współpracują i jak odmienili grę Milanu, jest do prawdy niewiarygodne. Od kiedy występują razem na boisku, to Piątek strzelił już 3 gole, a Brazylijczyk zanotował 2 asysty (wszystkie przy golach Piątka). Ta dwójka może mieć kluczowe znaczenie w walce o ostatnie premiowane udziałem miejsce w Lidze Mistrzów. Chociaż przy fatalnej dyspozycji Interu, może Rossoneri pokuszą się o podium i panowanie w Mediolanie?
2. Gonzalo Higuain (Juventus – Chelsea, wypożyczenie z opcją wykupu) – Żeby Piątek mógł znaleźć się w Milanie, Gonzalo musiał odejść do Chelsea. Argentyńczyk będzie próbował w Londynie przywrócić swoją karierę na właściwe tory, pod wodzą swojego ulubionego szkoleniowca, Maurizio Sarriego. Z przygody w Milanie zapamiętamy jedynie płacz po czerwonej kartce w meczu z Juve i serię 9 spotkań bez gola. W swoim drugim występie w Premier League zdobył 2 gole, więc akcja ratunkowa na ten moment przebiega prawidłowo.
3. Cristian Pulisic (BVB-Chelsea, 65 mln euro) – Jasne, Pulisic od mniej więcej roku nie błyszczy już tak w Borussi. Jednak należy pamiętać, że skrzydłowy ma dopiero 20 lat i cała kariera przed nim. Amerykanin ma drybling, przyspieszenie i boiskową fantazję. Chelsea powinna mieć z niego pożytek na długie lata. Pulisic zostanie zawodnikiem The Blues dopiero latem, a póki co musi łapać jak najwięcej minut pod wodzą Luciana Favra. nie będzie to łatwe, gdyż Borussia gra kapitalny sezon, przy marginalnej roli wspomnianego pomocnika.
4. Alvaro Morata (Chelsea – Atletico Madryt; wypożyczenie z opcją wykupu) – Szydziliśmy już z tego, że Alvaro zdążył zadebiutować w Atletico i ekipa Simeone doznała pierwszej porażki w sezonie. Ciężko przewidzieć, jak potoczą się losy Hiszpana w Madrycie. Jego pobyt w Chelsea był totalnym niewypałem, naznaczonym brakiem skuteczności, fatalnymi pudłami i problemami z przyjęciem prostej piłki. Tak jakby ktoś ukradł mu talent. Czy Simeone jest w stanie go odbudować. Patrząc na Kalinica, nie jesteśmy tego pewni.
5. Cesc Fabregas (Chelsea – Monaco, transfer definitywny – kwota w zależności od występów) – Cesc ma już 31 lat i widać, że upływający czas nie obchodzi się z nim delikatnie. Pomocnik był kaprysem Henry’ego, którego w Monaco już nie ma. Jardim jednak stawia na doświadczonego pomocnika, licząc na to, że jest on w stanie jeszcze dać sporo drużynie, która nieoczekiwanie walczy w tym sezonie o utrzymanie. Naszym zdaniem, maksymalnie za rok Hiszpan będzie już w Japonii, Stanach, czy innych Emiratach.
6. Leonardo Paredes (Zenit – PSG, 40 mln euro) – Transfer wymuszony na władzach Paryżan przez Tuchela. Misrz Francji ma od pewnego czasu potężne problemy w środku pola i lekiem na całe zło ma być właśnie Argentyńczyk. Potencjał ku temu ma, ale gra u szejków Paryżu, to zupełnie inna bajka, niż występy w Rosji. Paredes powinien to jednak udźwignąć, gdyż od początku może liczyć na pewny plac. Rabiot w rezerwach, a Veratti chronicznie kontuzjowany. Nie mógł trafić na lepszy moment.
7. Kevin Prince Boateng (Sassuolo – FC Barcelona, wypożyczenie z opcją wykupu) -Jeden z najbardziej zaskakujących ruchów transferowych minionego okienka. 32-letni napastnik przychodzi do Mistrza Hiszpanii jako uzupełnienie składu, ale jego umiejętności są wystarczające do tego, aby niejednokrotnie po wejściu z ławki przechylić salę zwycięstwa na korzyść swojego zespołu. Tym bardziej, że były zawodnik m.in. Milanu, ma za sobą bardzo udany epizod w La Liga, kiedy to występował w drużynie Las Palmas i to głównie dzięki niemu drużyna z Wysp Kanaryjskich zapewniła sobie lajtowo utrzymanie w lidze. Obieżyświat, dlatego nie spodziewalibyśmy się, żeby został w Katalonii dłużej niż pół roku 🙂
8. Almiron (Atlanta United – Newcastle United, 24 mln euro) – Newcastle kupując tego pomocnika pobiło swój rekord transferowy. Ma być on lekiem na wszystkie problemy środka pola Srok. Benitez strasznie zabiegał o jego pozyskanie i dopiął swego, pomimo zainteresowania ze strony Tottenhamu i Arsenalu. Paragwajczyk w ostatnim sezonie MLS zdobył 13 goli i zanotował 13 asyst. Nie czarujmy się. Ciężko będzie choćby zbliżyć się do takich liczb w Premier League. Ale, kto nie ryzykuje…
9. Robinho (Sivasspor – Basaksehir, 2 mln euro) – 35-latek nadal w gazie! Kiedy wydawało się, że gra w Sivassporze to początek końca kariery utalentowanego niegdyś Brazylijczyka (a nawet ucieczka przed włoskim wymiarem sprawiedliwości, który skazał go w pierwszej instancji na 9 lat pozbawienia wolności za gwałt zbiorowy w Mediolanie), to on pokazał, że jeszcze ni warto na nim stawiać krzyżyk. W 16 spotkaniach zdobył 8 goli i zanotował 2 asysty, co zaowocowało transferem do lidera tureckiej ekstraklasy! Istnieje więc jeszcze szansa, że zobaczymy byłego reprezentanta Brazylii w Lidze Mistrzów. No chyba, że do tego czasu zapadnie wyrok sądu II instancji i zostanie uruchomiona procedura ekstradycji…
10. Mario Balotelli (Nicea – Marsylia, bez odstępnego) – Umieszczamy go na tej liście bardziej z sentymentu. Chcemy wierzyć, że jego przejście do Marsylii będzie strzałem w dziesiątkę, ale na ten moment bardziej przychylamy się do opinii o ostatniej i raczej nieudanej próbie ratowania kariery. Super Mario w debiucie dał nam jednak małą nadzieję na to, że nasze przewidywania okażą się błędne, gdyż zdobył bramkę w spotkaniu z wiceliderem, Lille. Ostatnie pół roku w Nicei, do zapomnienia.