Guilherme rusza na podbój Serie A, a raczej Serie B.

Brazylijczyk podpisał trzyletni kontrakt ze znanym rekordzistą w liczbie przegranych meczów, włoskim Benevento. Jak przyznaje sam zainteresowany, chce przez te pół roku pokazać się lepszym klubom Serie A.
Absolutny beniaminek w najwyższej klasie rozgrywkowej we Włoszech zasłynął na całym świecie serią czternastu porażek z rzędu, nienotowaną nigdy wcześniej w poważnym graniu. Aktualnie zajmuje rzecz jasna ostatnie miejsce w tabeli, z dorobkiem punktowym 1 punktu w piętnastu rozegranych meczach. W tym samym czasie strzelając osiem bramek i tracąc prawie pięć razy więcej.
Czy jest to dla Gulherme dobra zmiana? Tak. Przechodzi do jednej z topowych lig na świecie, konkurencja w zespole słaba – można się pokazać, a i kasa lepsza niż w Legii. Z drugiej strony, co dalej? Benevento w zasadzie już spadło z ligi i jeśli Guilherme nie błyśnie przez te pół roku może utknąć na dłużej w przeciętności niższych włoskich lig. Z drugiej strony, czy to aby na pewno gorzej niż w naszej Ekstraklasie?
My zapamiętamy Guilherme najbardziej ze zwycięskiego gola w meczu ze Sportingiem!