Odrodzenie Lechii?

Kibice Lechii czekali aż siedem kolejek na zwycięstwo swoich pupili. Udało się to nareszcie dzisiaj w Gliwicach.
Decydującą bramkę w 87 minucie zdobył Romario (może zbieżność nazwisk nieprzypadkowa?),pięknym strzałem zza pola karnego. Mamy wątpliwości co do pierwszej bramki dla Lechii. Nie jesteśmy do końca pewni, czy asystujący Krasic nie był wcześniej na minimalnym spalonym. Na podkreślenie zasługuje to, że Gdańszczanie od 40 minuty grali w osłabieniu, po dosyć przypadkowym faulu Sławczewa na Klepczarku. Bułgar po prostu się poślizgnął i wpadł wślizgiem w zawodnika Piasta.